Kup psa pod choinkę? Pies prezent? Zastanówcie się dwa razy…
Mamy okres przedświąteczny i przy tej okazji wiele osób kupuje szczeniaka jako prezent. Często do tego ma to być pies rasowy, chociaż nie zawsze. Gdy sprzedając swoje ukochane maluchy słyszę w słuchawce cel zakupu, czyli prezent świąteczny czy urodzinowy to zawsze załącza mi się czerwona lampka…
Zawsze pytam osobę, która chce kupić malca, czemu zdecydowała się pani czy pan na zakup. Odpowiedzi są różne, tak, jak różni są ludzie. Dobry hodowca nie sprzeda szczeniąt ludziom, którzy chcą kupić psa dla małego dziecka, zamiast pluszowego misia na gwiazdkę.
Zawsze powtarzam nowym właścicielom moich szczeniąt, że z pluszaka wyjmujemy baterie, a tutaj mamy malca całe 24 godziny. I co ważne mówię im, że piesek jest żywy i wymaga ich opieki całodobowo.
Niektóre z osób, które nabyły szczenięta z mojej hodowli, będą w przyszłości je rozmnażać. Nie zawsze idzie to w parze z ich wiedzą o hodowaniu. Niestety, wielu ludzi rozmnaża psy bez pasji, kierując się tylko chęcią zysku.
Sprzedając szczenię zawsze jestem dostępna, by służyć radą nowym nabywcom. Takie kontakty są bardzo cenne dla mnie, bo mam wiedę, jak się rozwija szczeniak, a nowy właściciel czerpie wiedzę z mojego doświadczenia.
Kupującym daję zawsze praktyczne rady dotyczące opieki nad maluchami, podpowiadam, co robić, by maluchy chowały się zdrowo i bezpiecznie. Podpowiadam, czego nie dawać do jedzenia, czego nie dawać do zabawy, czego wymagać od pociechy i co robić, by nie dać sobie wejść na głowę wymarzonemu, wyczekanemu szczenięciu.
Urszula Gańko, hodowca, Polskie Porozumienie Kynologiczne
fot. Pixabay.com i arch. U.Gańko