Jamniki to rasa uwielbiana przez elity
Jedną z głównych cech jamników jest ich łatwość adaptacyjna i dostosowanie się do potrzeb ukochanego właściciela. Przy nodze myśliwego jamnik będzie niepokonanym norowcem, dla dowódcy dzielnym i niestrudzonym sojusznikiem, a dla artysty muzą.
Od wieków hołubione
Jamniki od zawsze podbijały serca elit społecznych. Wyhodowane zostały w XVII wieku w Niemczech z bardzo pragmatycznych pobudek. Miały wcisnąć się w każdą leśną szczelinę by wypłoszyć i pozwolić pozyskać zwierzęta podczas polowania. Gdy nie „pracowały” traktowane były „po królewsku”, sypiając w łóżku z właścicielem. I tym razem jednak nie z ludzkiej wdzięczności, a po to by ogrzewać swym ciałem i chronić przed wszędobylskimi gryzoniami.
Jaki jest jamnik każdy widzi
Długie ciało na krótkich nogach, wysoko osadzona głowa. Pysk wydłużony, lekko rozszerzony, grzbiet prosty, czasami z lekkim ugięciem. Ogon prosty, na końcu lekko zakrzywiony. Nogi muskularne, małe, palce na kończynach zebrane w tak zwane kłębuszki. Sierść o różnorodnej pigmentacji: marmurowa, ciemnoczerwona, tygrysia czy jasnobrązowa. Kufa, w zależności od koloru ciała, czarna lub brązowa. Co ciekawe, o wielkości psów tej rasy decyduje nie wzrost, ale obwód klatki piersiowej.
To czego nie widać
Jamniki to bardzo wesołe i towarzyskie psy. Łatwo nawiązują więź i są wierne swoim właścicielom. Akceptują w swoim otoczeniu dzieci i inne zwierzęta. Nie można odmówić im determinacji, ale także krnąbrności i uporu. Na podstawie badań dotyczących inteligencji danej rasy jamniki osiągają czołowe wyniki jednak w klasyfikacjach dotyczących łatwości i możliwości szkolenia plasują się w okolicach 50 miejsca, ustępując miejsca nawet bokserom.
Widzieli w jamnikach cały świat
Charakterystycznie krótkonożne psy były uwielbiane przez Napoleona, Antona Pawłowicza Czechowa, Andy’ego Warhola, Picassa. Jacques-Yves Cousteau, który zabierał swoje jamniki w każdą wyprawę morską. Napoleon przez całe swoje życie hodował jamniki. Cenił je za ich siłę i silną wolę. Nie zabierał ich jednak do walki z obawy, że mogłyby być przejęte przez wroga. Pisząc swój testament na wyspie św. Heleny zaznaczył, że jego psy mają być pochowane w jego sarkofagu co spełniono po śmierci każdego z czworonogów. W epoce wiktoriańskiej, na wzór królowej, wszystkie szanujące się angielskie kobiety podczas spacerów prezentowały się z jamnikiem na smyczy. Dla przyjemności królowej Wiktorii pomnik jamnika wykonany z brązu stanął w pobliżu królewskiej rezydencji, zamku Windsor.
Daria Wyrostkiewicz – napsitemat.com.pl
Collage na bazie zdjęć Pixabay.com