Gorące lato to trudny czas dla psich łap

 Gorące lato to trudny czas dla psich łap

Zdrowe łapy to psia przepustka, by zdobywać świat. Są gwarancją dobrej zabawy, przyjemnych spacerów, a przede wszystkim podstawą normalnego funkcjonowania. Poranione utrudniają psu życie pod każdym względem.

Poduszki na psich łapach spełniają wiele funkcji, amortyzują wstrząsy, izolują przed chłodem zimą i ciepłem latem, a także zapewniają wsparcie na nierównym podłożu. W zdecydowanej większości psy radzą sobie z dbaniem o łapy bez naszej pomocy. Chcąc jednak by z komfortem podążały z nami i odkrywały nieznane warto wspomóc pupila i otoczyć dodatkową troską cztery łapy psa.

Grunt to obserwacja

Najwięcej o tym, co dzieje się z naszym pupilem, powie nam baczna obserwacja jego zachowań. Obcując na co dzień ze zwierzakiem wiemy doskonale co jest normą w jego zachowaniu, a co pojawiało się nagle. Każda nieznana dotąd reakcja czy natręctwo powinno pobudzić nasza czujność. W przypadku łap wszelkie gryzienie, nadmierne wylizywanie powinno zwrócić naszą uwagę. Czym innym jest bowiem dbałość o czystość swych łap a czymś innym próba samodzielnego radzenia sobie z problemem. Powody nadmiernego skupienia się psa na czyszczeniu poduszek mogą być bardzo różne, od błahych po poważne kłopoty. Zdarzyć się mogło, że pies przeszedł po powierzchni pokrytej drażniącym go środkiem i odczuwa piekący ból. Należy wtedy intensywnie płukać poduszki chłodną wodą, aż do ustania objawów. Musimy brać pod uwagę również fakt, że  mogła być to substancja alergizująca i wtedy niezwłocznie należy skonsultować się ze specjalistą. Szczególnie podatne na alergie skórne są: beagle, bichon frise, western highland, white teriery i pudle. Nadmierne czyszczenie łap może być również oznaką zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych związanych z drobnymi rankami czy zakłuciami. Bardzo wrażliwy na ból pies niestety ciągle liżąc łapy opóźnia ich gojenie i pogarsza problem zamiast się leczyć.

Ani za gorąco ani za zimno

Psie łapy, a dokładniej zlokalizowane na nich poduszki bardzo dobrze radzą sobie z izolacją termiczną. W ekstremalnych warunkach jednak poduchy również ulegają podrażnieniom. Jeżeli na dworze panuje upał, a asfalt czy chodnik rozgrzały się tak bardzo, że człowiek nie przeszedłby bosą stopą nie oczekuj, że powinien zrobić to twój pies. Poduchy pupila ulegają poparzeniom jak, każda inna część ciała, puchną i łuszczą się tworząc bolesne rany. Najlepszym pomysłem na letnie wędrówki są spacery po lesie i porośniętych trawą łąkach. Zimą natomiast,  gdy temperatura spadnie znacznie poniżej zera łapy pierzchną, stają się przemarznięte i twarde co wzmaga podatność na zranienia. Dodatkowym kłopotem podczas zimowych spacerów jest sól rozsypywana by zapobiec zamarzaniu powierzchni. Jest ona toksyczna dla czworonogów, podrażnia łapy a w trakcie ich wylizywania również przewód pokarmowy. Zarówno latem jak i zimą psie poduchy mogą ulec przesuszeniu co tak jak u ludzi z czasem spowoduje spękanie naskórka. Warto od czasu do czasu nawilżyć łapy pupila pamiętając jednak, że balsamy przeznaczone dla ludzi, nawet te delikatne dla dzieci, absolutnie nie mogą być stosowane u zwierząt.

Gdy pies zrani się w łapę

Zraniona psia łapa to poważny kłopot. Pies ma wtedy problemy z poruszaniem się i cierpi przy każdym kontakcie chorej łapy z podłożem. W przypadku niewielkich uszkodzeń należy oczyścić ranę, zdezynfekować i nie pozwolić psu nadmiernie ją lizać. pomóc przy tym powinno zabandażowanie rany, choć większość psów drażnić bardziej będzie opatrunek niż drobna rana to powinno to skutecznie ograniczyć wylizywanie. W przypadku poważniejszych urazów oczywiście konieczna jest wizyta u weterynarza, który podejmie dalsze kroki.

Pies jako najwierniejszy przyjaciel człowieka z przyjemnością podąży krokiem swego pana. W gestii człowieka jest zatem taki dobór trasy by razem z pupile czerpać przyjemność ze wspólnej wędrówki nie narażając go na urazy i ból.

Daria Wichlińska – napsitemat.com.pl

fot. Pixabay.com

Zobacz także