Jodłujący pies basenji od afrykańskich pigmejów

 Jodłujący pies basenji od afrykańskich pigmejów

Basenji jest jedynym psem, który zamiast szczekać, jodłuje. Nie jest to jednak jedyna cecha tej rasy, która zaskakuje. Basenji przejawia wyjątkowe potrzeby higieniczne.

Afrykański basenji

Ojczyzną basenji jest Afryka Zachodnia i Środkowa. Historia tej rasy liczy ponad 6 tysięcy lat. Do dziś zachowały się afrykańskie malowidła naskalne z przedstawieniem wizerunku psa basenji.  Zapewne z terenów górzystych Afryki przybyły one do Egiptu, gdzie sprowadzili je kapłani w formie prezentu dla najwyższej rangą szlachty. O szczególnym traktowaniu basenji w Egipcie świadczą dość licznie odkrywane zmumifikowane szczątki tej rasy. Psy chowano owinięte w drogie tkaniny z niezwykłymi obrożami inkrustowanymi drogocennym i kamieniami. Basenji jest zatem starożytną rasą i wygląda na to, że również pierwotną, czyli wyodrębnił się samoistnie bez ingerencji człowieka. Naukowcy doszukują się przodków tej rasy wśród dzikich psów dingo, psów aborygeńskich z Australii i Papui Nowej Gwinei oraz indyjskich pariasów.

W Europie po raz pierwszy basenji pojawił się pod koniec XIX wieku na Światowej Wystawie Kraft. Nazwano go psem dżungli lub terierem Kongo. Rasa ta otrzymała swoją obecną nazwę w 1937 roku. W tłumaczeniu z powszechnego dialektu ludów afrykańskich oznacza „psa skaczącego w górę i w dół”. Ci, którzy byli blisko związani z rasą, nie mogą nie zgodzić się z tą nazwą. Podczas biegu zwierzę dosłownie leci po trawie. Jeśli zarośla są wysokie, basenji, aby zbadać otoczenie, wykonuje pionowe skoki jak kula, pojawiając się i znikając w gęstych zaroślach.

Jodłowanie zamiast szczekania

Z uwagi na nietypową budowę krtani basenji nie jest w stanie wydobyć charakterystycznego dla psów dźwięku, który postrzegamy jako szczekanie. Zgrubienia na jego strunach głosowych są prawie płaskie, co de facto potwierdza starożytność i pierwotność rasy. Identyczne uformowanie strun głosowych obserwujemy obecnie u dzikich psów dingo. Zarówno basenji jak i dingo nie można jednak postrzegać jako psy bezgłose. Wręcz przeciwnie, nie należą one do ras cichych. Wydają z siebie sporą gamę dźwięków. jęczą, piszczą, wyją a nawet śmieją się jak hieny.

Czystość to podstawa

Początkowo basenji należało do jedynego plemienia pigmejów z Afryki. Wraz z ludźmi polował na małpy, antylopy karłowate i szczury olbrzymie, o masie do 10 kg. W drodze naturalnej wymiany, część szczeniąt tej rasy trafiła do innych plemion afrykańskich i pod wpływem czynników zewnętrznych nieco zmieniła swój wygląd. Obecnie psy basenij spotykane są w kolorach czarnych-białych, trójkolorowe i pręgowane. Ich sierść jest wyjątkowo jedwabista i całkiem gruba, pielęgnacja jej nie sprawia jednak dużego kłopotu. Basenij bowiem sam o nią dba wylizując i czesząc językiem. Nie zapomina również o pysku, który myje łapą niczym kot.

W oczach basenji nadal czai się dzika Afryka

Od kilku lat, wprawdzie nie w Polsce, ale jednak, basenji stały się bardzo popularne. W przypadku tej rasy jednak same chęci posiadani tego niezwykłego czworonoga nie wystarczą. Są to psy bardzo aktywne. Na ich charakterze i potrzebach ewidentnie widać kilkaset pokoleń afrykańskiego myślistwa w którym trwały. To zdecydowanie nie są psy ozdobne, nie są też typowymi pupilami na kolanka. Potrzebują ruchu, swobody i wyrozumiałości. Z przyjemnością zapolują na kota czy innego niewielkiego pupila sąsiada i nie zadziała wtedy żadna komenda właściciela. Jeżeli nie będą miały gdzie spożytkować swoją niepohamowaną energię z lubością zniszczą przedmioty w najbliższym otoczeniu. Ciężko też oduczyć basenji podkradania ze stołu gdyż traktuje to jako  złagodzoną formę polowania, które ma głęboko zakorzenione. Jeżeli nie będzie miał zapewnionej odpowiedniej porcji ruchu stanie się po prostu nieznośny. Dobrze jest wychodzić z nim na długie spacery a nawet zapewnić dostęp do sztucznego zająca, za którym będzie mógł gonić dowoli. Mądry właściciel, który jest w stanie zapewnić psu odpowiednią dawkę emocji otrzyma w zamian nieograniczone przejawy wdzięczności. Basenji kochają bezgranicznie i wiernie tkwią przy swym właścicielu.

DW/mini-dogs.ru

Zobacz także