Komendant Straży dla Zwierząt przegrał proces z Prezesem Polskiego Porozumienia Kynologicznego!
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie, III Wydział Karny po siedmiu aż rozprawach 3 stycznia ogłosił wyrok w sprawie karnej przeciwko Komendantowi (tak on sam się tytułuje – dop. Red.) Stowarzyszenia Straż dla Zwierząt w Polsce.
Lider Straży dla Zwierząt w Polsce został uznany winnym za to, że w okresie od 13 lipca 2019 r. do 31 października 2019 r. poprzez publikowanie treści na portalu Facebook publicznie pomawiał Piotra Kłosińskiego oraz stowarzyszenie Polskie Porozumienie Kynologiczne – Związek Kynologiczny w Polsce i Stowarzyszenie Właścicieli Kotów i Psów Rasowych (przestępstwo określone w art. 212 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.) oraz, że w okresie od od 1 lipca 2019 r. do 28 września 2020 r. poprzez publikowanie treści na Facebooku w ramach prowadzonego przez siebie publicznego profilu publicznie wielokrotnie znieważał Piotra Kłosińskiego za pomocą słów powszechnie uznanych za obraźliwe (art. 216 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.).
Co ciekawe, Straż dla Zwierząt niejednokrotnie już naciągała prawo (np. poprzez bezprawne odbiory zwierząt). Tym razem jednak sprawiedliwości stało się zadość.
Czytaj także: Straż dla Zwierząt do likwidacji!? Zostaną po nich martwe zwierzęta i skrzywdzeni ludzie
„To wyrok w procesie karnym. Komendant został obciążony koniecznością zapłaty na PCK i pokrzywdzonym. Przyszła pora zapłacić za kłamstwa! Jednak czekamy teraz na uzasadnienie wyroku i liczymy na drugi wyrok, tym razem w postępowaniu cywilnym. Składamy też dokumenty dotyczące fałszywych zeznań złożonych przez jednego ze świadków komendanta. Hejterom internetowym szargającym dobre imię hodowców nigdy nie odpuścimy! Koniec z opluwaniem hodowców psów rasowych przez samozwańcze autorytety”
– mówi nam Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego i wiceprezydent międzynarodowej World Kennel Union.
„To kolejny wyrok, który pokazuje, że w świetle prawa nie można stygmatyzować hodowców tylko dlatego, że komuś nie podoba się hodowanie psów rasowych lub jakaś organizacja hodowlana, tylko dlatego, że nie jest ona tą jedyną z okresu PRL, z czasów monopolu w kynologii”
– dodaje Ewa Pietralik, prezes Stowarzyszenia Canis e Catus.
Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie, III Wydział Karny nie jest prawomocny.
Robert Wyrostkiewicz