Sto pytań do hodowcy? Kilka słów do kupujących…
A wysłałaś/eś zdjęcie swojej pociechy, którą kupiłaś/eś z hodowli hodowcy w ciągu najbliższego roku czy paru lat (?); podzieliłaś/eś się przyjemnymi chwilami, które spędziłaś/eś ze swoim pupilem? Przekazałaś/eś informacje o stanie zdrowia psa/suczki w ciągu kilku lat? Czy tylko odzywasz się, gdy piesek ma zaropiałe oczko i nie wiesz co z tym zrobić; jak ma biegunkę, jest niejadkiem lub smakoszem (np. kup)? Lub masz innych mnóstwo problemów, z którymi nie potrafisz sobie poradzić?
Kupują i zapominają…
Mam swoim otoczeniu mnóstwo osób, które kupiły ode mnie pieski i dzielą się przyjemnymi chwilami ze swoimi pupilami, wysyłają mi zdjęcia, pozdrawiają i życzą zdrowych pogodnych świąt – a nawet składają życzenia imieninowo-urodzinowe, za co jestem wdzięczna. Jest to bardzo miłe, bo kupujecie Państwo odrobinę mojego życia.
Niestety, zdarzają się też tacy nabywcy, którzy po zakupie ucinają kontakt i nawet nie wiadomo jak szczeniak wygląda w wieku dorosłym. I nagle po dwóch, po trzech latach, a nawet po sześciu są zapytania ”pani Kasiu… bo mój piesek ma to, mojemu pieskowi dolega to… Co pani radzi?…”. To niby błahe sprawy, ale jednak bardzo stresujące dla właściciela. ”Czy może mi pani pomóc? Mój pies zjada kupy…”. To jedno z wielu pytań…
Czasami zapominam nawet, że takiej osobie sprzedałam szczeniaka, bo nie miałam z nią kontaktu przez wiele lat; no ale cóż, rola hodowcy nie polega tylko na tym, żeby wydawać szczenięta, ale również polega na tym, żeby pomagać. Dlatego zawsze staram się pomagać, służę pomocą w każdym wypadku i bez wyjątku, odpisuję na Messengerze nawet w nocy, aby uspokoić opiekuna (choć czasu brakuje na wszystko w domu i przede wszystkim dla rodziny).
Pomóżcie hodowcom w ich planie hodowlanym
Pamiętajcie drodzy Państwo, że hodowca nie jest tylko wtedy kiedy pojawia się powód do zapytania się o pewne problematyczne rzeczy, ale hodowca to też osoba która wydała wam szczeniaka, wydała wam odrobinę swojego życia. To my powołujemy (hodowcy) na świat maleństwa, które później wyrastają na Waszych towarzyszy i dlatego miło będzie każdemu hodowcy, nie tylko mi, otrzymywać informacje o rozwoju maluszka – zobaczyć jak ten piesek czy suczka dorasta (wygląda).
Dla nas, hodowców, jest to bardzo ważne, ponieważ rolę hodowli pełni stworzenie jak najlepszego psa; dzięki zdjęciom, filmom i informacjom, które państwo mogą przekazać o psach dorosłych, hodowca może weryfikować i kontrolować rozwój swojej hodowli i ewentualnie eliminować cechy niepożądane.
Dlatego ogromna prośba do osób, które decydują się na kupno szczeniąt: pokazujcie je jako dorosłe, dzielcie się informacjami i tymi dobrymi i tymi złymi. Pokazujcie jak wyglądają Wasi towarzysze, bo to jest bardzo istotne w dalszym prawidłowym rozwoju hodowli. Hodowla nie polega na automatycznym wydawaniu na świat szczeniąt, a na rozwoju w kierunku jak najlepszych cech, osiąganiu ideału wzorca i zdrowia w danej rasie.
Katarzyna Witkowska – hodowca
fot. arch. KW