Ruszyły protesty kynologów w całej Polsce!
Definicja psa rasowego w Piątce dla zwierząt sprawi, że zwierzęta spoza kręgu Związku Kynologicznego w Polsce, posiadające certyfikaty rasy z innych organizacji (także większości zagranicznych) w Polsce będą uznawane za kundelki. Tylko w Polsce. Dlatego kynolodzy zapowiadają na 25 października (niedziela) protest hodowców psów w formie spaceru ze swoimi pupilami i transparentami. Nie trudno się domyślić, że jest to fortel w czasach reżimu sanitarnego. Protest odbędzie się pod hasłem „W samo południe. Niedziela jest nasza!”
Hodowcy zwierząt domowych powinni stać obok AgroUnii i innych organizacjo rolniczych, bo ta ustawa dotyczy także nas. Musimy pokazać, że Piątka dla zwierząt nadaje się tylko i wyłącznie do kosza
– mówi Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego, drugiej co do wielkości organizacji kynologicznej w kraju zrzeszonej w Polskiej Radzie Kynologicznej i międzynarodowej World Kennel Union.
Marta Iskierska wymyśliła akcję „Spacer z psem po Polsce”. Jako Polska Rada Kynologiczna i Polskie Porozumienie Kynologiczne i myślę, że wszystkie organizacje popierające nasze działania, popieramy tę akcję i włączamy się w nią. Wyjdziemy na taki spacer, oczywiście zgodnie z reżimem epidemiologicznym. Musimy być obecni na ulicach. Nasz protest musi być widoczny. Ta ustawa dotyczy nie tylko rolników. Taki spacer powinien być dla władz widoczny i dotkliwy. To nie będzie zwyczajny protest hodowców psów, ale protest wyjątkowy
– dodaje Kłosiński z PPK.
Lider kynologów uważa, że w czasach zagrożenia ze strony Piątki dla zwierząt dla setek tysięcy posiadaczy psów rasowych wszystkie organizacje powinny stać w jednym szeregu.
Niektóre organizacje czują się pomijane przeze mnie. W swoich apelach, streamingach nie wymieniam wszystkich, bo wszystkich nie znam. Mało tego, wiele organizacji przespało ostatnie lata, kiedy my walczyliśmy z działaniami animalsów niszczących hodowców, z próbą zmonopolizowania i zabicia kynologu, upartyjnienia pasji do hodowli, wtedy wiele osób spało. Gdzie byliście przez ostatnie lata?
– pyta prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego.
Jeżeli jednak ktoś jeszcze nie dołączył do Polskiej Rady Kynologicznej i nie jest też w Polskiej Federacji Felinologicznej czy w Polskim Porozumieniu Kynologicznym, a ma ktoś swoją organizację, dobre pomysły, jesteśmy otwarci. Czekamy na was! Nigdy nie zamykaliśmy się na środowiska dlatego, że jesteśmy np. większą organizacją. Teraz jak nigdy musimy działać razem. Teraz jak nigdy nie tylko się otwieramy, ale nawet prosimy o solidarność nas wszystkich, czy to hodowców psów czy kotów rasowych
– zapewnia Kłosiński.
Jak już zapewne wiecie, 25 października hodowcy psów rasowych robią akcję „Spacer z psem po Polsce”. Wyjdziemy z psami na ulice, by pokazać swój protest przeciwko zamordowaniu tożsamości setek tysięcy psów przez Piątkę dla zwierząt. Spotkamy się w 50 miastach Polski! Jeśli są jeszcze kolejni chętni, by się przyłączyć lub by organizować spacer-protest u siebie w mieście, proszę o kontakt, Piotr Kłosiński, tel. 501 053 683
– przekazuje na siebie namiary telefoniczne prezes PPK i dodaje, że protest hodowców psów musi być powszechny, aby był skuteczny.
Zdaniem protestujących kynologów Piątka dla zwierząt to bubel prawny, a definicja psa i kota rasowego byłaby jedyną taką definicją na świecie, a w konsekwencji setki tysięcy psów i kotów rasowych w Polsce straciłoby formalnie – tylko w sferze zaświadczenia, papierologii – miano zgodnych z wzorcem rasy, a na całym świecie dalej mogłyby być rasowymi i zdobywać medale na międzynarodowych wystawach. Według kynologów to skrajny absurd, a parlamentarzyści forsując Piątkę dla zwierząt pogwałcą w ten sposób Konstytucję, odbierając równocześnie ludziom majątek, jaki stanowią pojedyncze zwierzęta towarzyszące i całe hodowle. Zdaniem protestujących hodowców politycy monopolizują kynologię w jednym wybranym przez siebie związku, którego władze zbliżone są środowiskowo z PiS.
Za wSensie.pl
Fot. PPK/Pixabay.com