Wierność po grób. Psy i koty, które kochały do końca

 Wierność po grób. Psy i koty, które kochały do końca

Temat porzucania zwierząt w okresie wakacyjnym poruszaliśmy już niejednokrotnie. Porzucenie lub odejście właściciela, to zawsze traumatyczne przeżycie. Jak bardzo? Przypominamy wzruszające historie zwierząt, które nigdy nie pogodziły się ze śmiercią swoich właścicieli.

Wierny Hachiko z kolejowego peronu

Akitę Hachiko jego pan najprawdopodobniej przygarnął z ulicy. Pies bardzo szybko przywiązał się do niego i codziennie wyczekiwał jego powrotu na pobliskiej stacji Shibuya. Niestety, któregoś razu profesor Ueno nie powrócił. Zmarł pomiędzy wykładami z powodu silnego krwotoku mózgowego. Było to zaledwie rok od czasu, kiedy wykładowca przygarnął swojego pupila. Pies nie zszedł ze swojego posterunku. Przez kolejne dziewięć lat, Hachiko oczekiwał powrotu ukochanego właściciela. Przychodził na stację w porze przyjazdu pociągu, którym miał zwyczaj wracać jego pan i po prostu czekał. Hachiko zmarł na nowotwór, nie doczekawszy powrotu swojego właściciela. Legendarna wierność psa została doceniona, akita ma swój pomnik, a Japończycy znają dobrze jego smutną historię.

Bobby z cmentarza Greyfriars

Bobby to długowłosy skye terier, który niegdyś należał do policjanta Graya z Edynburga. W 1858 roku właściciel Bobbyego zmarł na gruźlicę, pozostawiając swojego pupila. Gray został pochowany na cmentarzu Greyfriars. Dzień po pogrzebie pies pojawił się przy grobie pana i od tej chwili pilnował go przez niemal 14 lat, do swojej śmierci w styczniu 1872. Bobby doczekał się pomnika. Jak informuje Wikipedia, baronowa Angelia Georgina Burdett-Coutts, wzruszona jego wiernością, opłaciła granitową fontannę z posągiem Bobby’ego. Oryginalna statua trafiła do zbiorów Muzeum Edynburga, a na rogu Edinburgh’s Candlemaker Row i George IV Bridge znajduje się fontanna z kopią posągu. Miłośnicy psa z Ameryki ufundowali płytę nagrobną z czerwonego granitu poświęconą Johnowi Grayowi. Szkockie Towarzystwo Pomocy Psom na cmentarzu przy Greyfriars Kirk postawiło 13 maja 1981 płytę upamiętniającą Bobby’ego , także wykonaną z czerwonego granitu.

Kapitan, owczarek niemiecki, który opuścił swój dom

Kapitan, to 15 letni owczarek niemiecki z Arizony, który zmarł w 2018 przy grobie swojego właściciela.  Jego pan Miguel Guzmán odszedł w 2006 roku. Wkrótce potem Kapitan zniknął z rodzinnego domu, a wdowa po Guzmánie, Veronica, odnalazła go w miejscu pochówku męża. Mimo licznych prób utrzymania psa w domu, Kapitan zawsze uciekał. Troszczyli się o niego opiekunowie cmentarza, pies był pod nadzorem weterynarza. Nie pożył jednak długo. Zmarł zaledwie dwa lata po swoim panu.

Nana, kocia wierność z Malezji

Nana i jej pan byli silnie ze sobą związani. Wszędzie widywano ich razem. Kiedy właściciel kotki zmarł w 2018, Nana zaczęła kręciłć się tam, gdzie razem wcześniej spędzali czas – na przykład na huśtawce, która była ich ulubionym miejscem, siadywała też na jego starym samochodzie. Przez ostatnie dwa lata Nana miała ścisły codzienny rytuał: odwiedzanie grobu pana każdego ranka. Od pierwszego dnia, przez ostatnie dwa lata, Nana jako pierwsza odwiedzała jego grób.

Ucieczka z adopcji na grób właścicielki

Historia ta wydarzyła się w Indonezji. Przechodząc koło cmentarza pewna kobieta usłyszała płacz pogrążonej w żałobie kotki. Zainteresowała się zwierzęciem, postanowiła zabrać je do domu i zatrzymać u siebie. To jednak nic nie dało, następnego dnia kotka uciekła na grób swojej zmarłej właścicielki. Okazało się, że zwierzę nie jest bezdomne i ma dokąd wracać. Z wyboru opuszcza mogiłę tylko wtedy, gdy udaje się do domu dzieci swojej pani, gdzie dostaje jedzenie. Poza tym cały swój czas spędza na cmentarzu, traktując go jako właściwe dla niej  miejsce.

Eksperci od zwierząt twierdzą, że chociaż koty mogą wydawać się niekiedy chłodne i powściągliwe, żałoba po śmierci właściciela jest prawdziwa. Zwierzęta te mogą stać się niespokojne, stracić zainteresowanie światem zewnętrznym. Podobnie psy, które cierpią w takich przypadkach na depresję i apatię, często szukają zapachu swojego właściciela i przebywają tam, gdzie najsilniej czują jego obecność.

 

Źródło: Wikipedia/Introducingedinburgh.com/Dailysabah.com

Zobacz także